Masaż punktów na stopach
Pierwszy – kładziemy palec wskazujący na zewnętrznej kostce, zsuwamy go tak, by znalazł się tuż pod nią, następnie przesuwamy palec nieco w kierunku stopy. Ten punkt masujemy na obu nogach przez około minutę. |
|
Drugi – kładziemy palec wskazujący na kostce, następnie przesuwamy go w tył, w kierunku ścięgna Achillesa. Masujemy ten punkt na obu nogach przez minutę. | |
Punkt czzi-in – wskazującym palcem masujemy aktywnie, można paznokciem punkty czzi-in na małych palcach obu stóp (3 mm od bocznego konta paznokcia małego palca stopy). | |
Punkt taj-czun (w górnej części stóp między dużym i drugim palcem) stóp masujemy aktywnie i na lewej i prawej stopami. |
Masaż tych punktów poprawia krążenie i normalizuje przepływ energii. Wspomaga akupresurę palców rąk.
Automasaż czi-gong
Zaczynamy automasaż od pocierania dłoni. Trzemy jedną o drugą intensywnie, aż do pojawienia się uczucia gorąca. Potem kładziemy dłonie na oczach i pozwalamy, by ciepło przenikało do wnętrza każdego oka.
Następnie kładziemy dłonie na policzki i delikatnie rozcieramy je okrężnymi ruchami 21 razy.
Zginamy kciuki i ich boczną powierzchnią pocieramy boki nosa wzdłuż, od nozdrzy w kierunku oka i z powrotem. Masujemy, aż poczujemy ciepło!
Kładziemy dłonie na czoło, rozcieramy je w kierunku skroni, a następnie przeciągamy dłońmi w dół, wzdłuż policzków do brody.
Następnie masujemy uszy. Bierzemy uszy między palec wskazujący i środkowy, energicznie rozcieramy, aż się zaróżowi. | |
Zaginamy uszy do przodu w kierunku nosa. Kładziemy dłonie na zagiętych uszach i palcami opukujemy potyliczną część głowy. |
Następnie rozczesujemy włosy rękami. Najpierw od potylicy w kierunku czoła, potem z powrotem, od czoła do potylicy i następnie ciągniemy dłonie po bokach szyi, przez klatkę piersiową do bioder. Powtarzamy ten ruch 12 razy.
Później rozmasowujemy bardzo dokładnie uszy kciukiem i palcem wskazującym każdy płatek ucha, energicznie, aż do zaróżowienia. |
Wreszcie delikatnie opukujemy koniuszkami palców głowę (taki „deszczyk” na głowę). Na koniec rozczesujemy włosy drewnianym grzebieniem.
Dr Igor