Wracam do swojego artykułu, o Aleksandrze Galiczu, rosyjskim bardzie, pieśniarzu, autorze, który mimo że nie gorszy od Okudżawy i Wysockiego, to jednak mniej znany. Artykuł ukazał się w 1989 roku i był pierwszym tekstem o Galiczu, opublikowanym w Polsce w oficjalnej prasie.
Aleksander Galicz: Każda jego pieśń to Odyseja
Jeszcze do niedawna za rozpowszechnianie ich twórczości groziła kara więzienia. Naznaczeni, potępieni i sprzedani - jak pisał w "Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego" Jacek Kaczmarski - dzisiaj wychodzą z cienia i po wielu latach tułaczki wracają do ojczyzny. Jednym z nich jest Aleksander Galicz. Kim był, że jego nazwisko wymienia się w Rosji jednym tchem obok Bułata Okudżawy i Włodzimierza Wysockiego?
Aleksander Galicz (właściwie Aleksander Ginsburg) urodził się 19 października 1918 roku w Jakatierinosławiu (obecnie Dniepropietrowsk), dzieciństwo spędził w Sewastopolu. W latach 20. przeniósł się z rodziną do Moskwy, gdzie uczęszczał do szkoły. W wieku 14 lat zaczął z grupą rówieśników współtworzyć "Brygadę Literacką" przy gazecie "Pionierska prawda". Opiekę sprawował nad nimi wybitny poeta Edward Bagricki. Zwrócił on uwagę na młodego Galicza i umożliwił mu dostanie się do Instytutu Literackiego. Aleksander jednak nie wytrzymał w nim długo i gdy Konstanty Stanisławski otworzył przy ulicy Gorkiego 22 swój słynny Moskiewski Akademicki Teatr Artystyczny (MChAT), zdał egzaminy wstępne i rozpoczął naukę. Po śmierci Stanisławskiego w 1938 przeniósł się do Moskiewskiego Studia Teatralnego, którym kierował dramaturg Aleksiej Arbuzow.
W czasie wojny Galicz utworzył z kolegami ze studia teatralnego frontowy teatr, z którym jeździł w ślad za armią. Był nawet dwukrotnie ranny. Po wojnie rozpoczął działalność twórczą jako dramaturg i scenarzysta filmowy (m.in. filmy "Dygnitarz na trawie", "Siedem wiatrów").
Po XX Zjeździe skończył pisać sztukę "Moja wielka ziemia", która spotkała się jednak z krytyką. Zarzucano autorowi, że przedstawił zniekształcony obraz roli Żydów w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej. Oficjalnie sztuki nie zakazano grać, ale i nie zalecano. Jedynie studio przy MChAT doprowadziło do próby generalnej. Potem Galicz poświęcił tej próbie osobną książkę pt. "Próba generalna". Podobny los spotkał też sztukę "Sierpień". Galicz był Żydem i jego pochodzenie w okresie chorobliwego antysemityzmu było poczytywane z zdradę stanu, zwłaszcza po słynnym procesie lekarzy trucicieli.
Kiedy więc Galicz oficjalnie skazany został na śmierć twórczą, narodził się Galicz pieśniarz, bard, którego zasięg będzie zdecydowanie większy niżby pisał nawet najgenialniejsze dramaty. Piosenka bowiem trafia wszędzie, od kołchozu poczynając, na łagrze kończąc.
Aleksander Galicz zaczął śpiewać w dwa lata po Bułacie Okudżawie. Był autorem wykonywanych przez siebie piosenek. Tak jak Okudżawa śpiewał je akompaniując sobie na gitarze. Pisał Władimir Bukowski w swojej książce "I powraca wiatr": "Pamiętam, pod koniec lat 50. usłyszałem gitarę i głos, cicho śpiewający o moskiewskich podwórkach, o moim ukochanym Arbacie, nawet o wojnie - ale tak, jak nikt nigdy dotąd nie śpiewał. Nie było w tych pieśniach ani jednej fałszywej nuty oficjalnego patriotyzmu i raptem, ze zdziwieniem, rozejrzeliśmy się dookoła - poczuliśmy tęsknotę za ojczyzną, której nie ma. Nie było w tych piosenkach niczego politycznego, ale zawierały tyle szczerości, tyle naszej tęsknoty i bólu, że władze nie mogły tego tolerować. Absurdalne i złośliwe prześladowania Okudżawy były, sądzę, pierwszymi prześladowanymi poety, dokonywanymi na naszych oczach. Nieco później pojawił się Galicz, którego piosenki do dziś potajemnie przepisują sobie więźniowie w łagrach. Pierwsze pytanie zadawane nowo przybyłemu do łagrowej zony: jakie nowe piosenki Galicza przywiozłeś z wolności?".
Na przełomie lat 50. i 60. ballady Galicza stały się już znane, choć nie było ich na oficjalnie wydawanych płytach czy w radiu. Poeta występował w mieszkaniach prywatnych, po całym kraju krążyły jego piosenki na taśmach magnetofonowych i w odpisach.
Twórczość Galicza można podzielić na kilka grup tematycznych: ballady satyryczno-polityczne, liryczne, obyczajowe i ballady, w których przewijały się wątki żydowskie. Wiele jego pieśni napisanych jest slangiem, językiem ulicy, zeków*, złodziei. Są prawie nieprzetłumaczalne. Głównym tematem poety jest prosty człowiek, zastraszony, pijany i głodny. Tematy żydowskie, wcześniej tylko od czasu do czasu poruszane, później stały się głównym wątkiem twórczości Galicza.