Sok z cytryny i rumianek sprawiają, że odrosty są mniej widoczne
Stosowany przez kilka miesięcy potrafi zdziałać więcej niż najdroższy kosmetyk. Jak wykazały naukowe badania, kwaśny sok w sposób naturalny i delikatny rozjaśnia włosy, zamyka łuski osłonki włosa oraz zmiękcza wodę. Drugim, naturalnym środkiem, nieznacznie rozjaśniającym włosy, jest napar z koszyczków rumianku. Długotrwałe stosowanie ziołowej płukanki może po części rozwiązać problem kompromitujących odrostów. Nie zlikwiduje ich całkowicie, sprawi jednak, że staną się mniej widoczne. Najlepsze efekty osiągniemy stosując, po każdym myciu, mieszankę naparu z rumianku i soku z cytryny. Wlej ją do miseczki i płucz w niej włosy starając się, aby napar dotarł do ich nasady, tuż przy skórze. Pamiętaj, że jasne włosy, czy to naturalne czy farbowane łatwo tracą kolor. Niedobre jest dla nich zwłaszcza mycie w wodzie z dużą zawartością żelaza i miedzi oraz w chlorowanej. Jony chloru i minerałów osadzają się na włosach i nadają im zielonkawy odcień. Dlatego jeśli korzystasz z wody wodociągowej lub wiesz, że ma ona sporo żelaza (np. w Warszawie) ostatnie płukanie wykonaj wodą filtrowaną (np. filtrem Brita). Wtedy spłuczesz osadzające się niepotrzebnie cząsteczki chloru i minerałów. Nie używaj oligoceńskiej! Bardzo często ma więcej żelaza niż ta z kranu.
Płukanka rumiankowo-cytrynowa
Trzy łyżki koszyczków rumianku zalej dwiema szklankami wrzątku i parz pod przykryciem 15 minut. Przecedź, jeśli w naparze jest dużo paprochów wyłóż sitko gazą. Dodaj do przecedzonego rumianku sok wyciśnięty z połówki cytryny.
Płukanka nadająca połysk
Weź pół litra jasnego piwa, dodaj do niego 2/3 filiżanki octu jabłkowego. Wymieszaj. Spłukuj włosy tą miksturą po umyciu aż wlejesz wszystko. Pozostaw we włosach do wyschnięcia. Nie martw się zapachem. Piwny aromat ulotni się, gdy włosy wyschną.
Odżywka kokosowa
Olej kokosowy jest wyjątkowo dobry do pielęgnacji włosów. Zawiera kwas laurynowy, którego cząsteczki przypominają budową cząsteczki białek, z których zbudowany jest włos. Są na tyle małe, że mogą wniknąć do środka. Olej kokosowy działa więc wyjątkowo ochronnie, bo zapobiega utracie protein z uszkodzonych miejsc, okrywa je ochronną warstwą i zapobiega ucieczce wody. Olej, który wygląda jak białe masło, trzeba podgrzać i rozpuścić. Robi się wtedy jasnożółty.
Dwie łyżki oleju kokosowego włóż do garnuszka i ustaw go w większym napełnionym wodą. Ustaw na ogniu. Rozpuszczając olej w kąpieli wodnej unikniesz wrzenia czy przypalenia. Do płynnego oleju, zdjętego z ognia, dodaj 20 kropli olejów eterycznych: lawendowego, olibanum lub żywokostowego i mieszaj aż zacznie tężeć. Zlej do słoiczka. Odżywkę możesz przechowywać przez rok. Przed użyciem rozgrzej niewielką ilość oleju (dostosuj ją do długości włosów) we wnętrzu dłoni i wmasuj we włosy. Trzymaj 2 godziny. Następnie umyj włosy delikatnym szamponem i spłucz.