Znasz ją pewnie z tabletek i naparów zwalczających zapalenie pęcherza. Ale żurawina ma wiele do zaoferowania skórze. Leczy trądzik, rozświetla szarą cerę, koi odwodnioną i rozjaśnia przebarwienia. Są w niej słynne odmładzające przeciwutleniacze: antocyjany oraz witamina C. Żurawina zapewnia też piękny biały uśmiech, bo broni zęby przed powstawaniem osadu.
Żurawinę od dawna polecają urolodzy, bo uniemożliwia bakteriom osadzanie się na ściankach pęcherza i tworzenie kolonii wywołujących stany zapalne. Ale pogryzanie tych smacznych czerwonych owoców może zastąpić pastę wybielającą do zębów. Dentystów zainteresowało, dlaczego plantatorzy uprawiający amerykańską żurawinę mają zdrowe i wyjątkowo białe zęby. Zaczęli badać to zadziwiające zjawisko i odkryli, że substancje roślinne z żurawiny, nazywane NDM, tworzą na zębach, tak jak w pęcherzu, niewidzialną powłokę uniemożliwiającą bakteriom przyleganie do ich powierzchni. W ten sposób ograniczają tworzenie się płytki nazębnej, zapobiegają powstawaniu kamienia i osadzaniu się barwnika z kawy, herbaty, czerwonego wina czy buraczków. Do tego żurawina jest bogatym źródłem witaminy C i kwasów owocowych, które wspaniale wybielają szkliwo.
Ten sam zestaw, witamina C + kwasy owocowe, jest świetny dla skóry. Maseczka ze świeżych lub suszonych owoców (namoczonych w wodzie i zmiksowanych na papkę), nadaje skórze blask i wyrównuje koloryt. Stosowana regularnie raz na tydzień może rozjaśnić plamy i piegi, które są na dłoniach. Takie zmiany barwnikowe pojawiają się często po nieostrożnym opalaniu i trudno je wywabić za pomocą tradycyjnych kosmetyków. Żurawina, jak wiele innych czerwonych owoców ma także związki roślinne, które są przeciwutleniaczami i chroniąc komórki skóry przed zniszczeniem konserwują młodość.
Najbardziej jednak maseczki żurawinowe cieszą się uznaniem osób, którym dokucza trądzik. Dziś to nie tylko nastolatki. Wypryski i krostki atakują kobiety w każdym wieku. Czerwone owoce, a do nich należy żurawina, posiadają zdolności bakteriobójcze i grzybobójcze. Jednocześnie zwężają ujście porów i regulują pracę gruczołów łojowych. Witamina C rozjaśnia zaskórniki, powodując, że są one mniej widoczne, a po dłuższym stosowaniu maseczek i okładów z soku żurawinowego znikają całkowicie.
Żurawina to prawdziwe dobrodziejstwo dla łasuchów. Suszone owoce są wspaniałą, niskokaloryczną i bardzo zdrową przegryzką. Wystarczy porównać: mała miseczka chrupek ziemniaczanych, którą zjesz w ciągu kilku minut ma 500 kcal. Taka sama ilość suszonek żurawiny to zaledwie 80 kcal. Twardawe owoce żuje się znacznie dłużej i na długo zaspakajają uczucie głodu.