Kwiecień, choć to początek odrodzenia w naturze, zrobił nam się miesiącem pamięci narodowej. W tym roku jest jednak półsłoneczny. Nie będzie mszy żałobnych w rocznicę śmierci Jana Pawła II, bo jego promienna gwiazda jest już w niebie. I można sobie tylko życzyć, by był przy nas stale. By jego słowa i przesłanie łagodziły ludzkie serca.
Trudniejsza będzie inna rocznica, ta z 10 kwietnia. Myślę, że to będzie ciężki czas dla wszystkich, którzy stracili wtedy swoich bliskich. Jak nic zacznie się wokół katastrofy kolejny polityczny breakdance. A może patrzę na to za bardzo z własnego punktu widzenia? Współczuję, zamyślam się nad kruchością życia, rozumiem bunt i szukanie winnych, ale nie chcę już słuchać słów, które sieją nienawiść.
Anna Ławniczak,
redaktor naczelna