Akupunktura - leczenie igłami
Akupunktura to metoda terapii polegająca na nakłuwaniu cienkimi, jednorazowymi igłami wykonanymi ze specjalnej stali, specyficznych punktów rozmieszczonych na całym ciele. Punkty te są poukładane wzdłuż linii (kanałów) zwanych meridianami. Tradycyjna medycyna chińska stosuje ją, w niezmienionej formie, od 2000 lat. Akupunkturę przyjęła również medycyna zachodnia, za sprawą między innymi polskiego misjonarza Michała Boyma. W połowie XVII w. przebywał w Chinach i napisał kilka prac o chińskiej medycynie. Nazwę akupunktura zawdzięczamy Francuzom, którzy wymyślili ją właśnie w XVII w. Pochodzi od łacińskich słów acus (igła) i puncture (nakłuwanie). Dziś w wielu krajach, także w Polsce (Polskie Towarzystwo Akupunktury) są ośrodki kształcące specjalistów tej metody.
Zielone kosmetyki, część pierwsza
Zainwestuj w siebie i środowisko wybierając pielęgnację pod znakiem eko. W kosmetyce, jak w medycynie, powinna obowiązywać zasada „po pierwsze nie szkodzić”. A chemiczne składniki kremów, balsamów czy cieni do powiek często drażnią skórę i niszczą Ziemię. Co gorsza trafiają nas rykoszetem dostając się do tego co jemy i pijemy. Nie daj się jednak nabrać etykiecie „naturalne”, bo to często tylko chwyt marketingowy. Kosmetyki naprawdę ekologiczne muszą spełniać bardzo wysokie wymagania. Gwarantują je odpowiednie certyfikaty zaznaczone na opakowaniach.
II nagroda w konkursie Nauczyciel życia
Siedzę i siedzę, myślę i myślę i dochodzę do wniosku, że w moim życiu nie było jednego konkretnego "nauczyciela życia". Najpierw kimś takim była mama, która nauczyła mnie przede wszystkim szacunku do starszych. Tata natomiast zaszczepił we mnie ciekawość świata - ciągłe podróże: góry, jeziora, morze. I w tych miejscach zwiedzanie muzeów. Potem już w latach nauki w liceum trafiłam na zakon dominikański w Radoniach koło Grodziska Mazowieckiego. A w zakonie poznałam wspaniałego ojca Józefa Pociechę, który zarażał uśmiechem oraz siostry dominikanki wraz z ojcem uczące życia skromnego i z Bogiem.
III nagroda w konkursie Nauczyciel życia
Każdy czasem ma szczęście spotkać nauczyciela, który może zmienić jego życie lub jego świadomość o otaczającym go świecie. Tak było i ze mną…
Pan Cz., powiedzmy, że tak będę go nazywał, zaczął uczyć nas historii w ostatniej klasie podstawówki. Był rosłym, niezwykle wąsatym starszym już człowiekiem. Na skutek tego, że był nałogowym palaczem jego wąsy przybrały zgniło-żółty kolor, a my między sobą przezywaliśmy go Spajkings, jako że był podobny z tymi swoimi wąsami do jednego aktora z serialu jaki wtedy leciał w telewizyjnej jedynce.
Etiopia – między historią a legendą
Odległości w Etiopii mierzy się dniami podróży, a nie kilometrami. Ale wielogodzinna jazda samochodem nie nuży. Bo zamiast nudnej monotonii autostrady mamy fascynujące doznanie przestrzeni i piękna. Za oknami piętrzą się szczyty gór Siemen o alpejskiej urodzie. Potem ascetyczna, pustynna depresja Dankil. Odkute w skale kościoły Lalibeli, średniowieczne zamki Gondar i jeziora Wielkiego Rowu Afrykańskiego. Krajobrazy na zawsze zostają pod powiekami. Ale najbardziej niezapomniane było dla mnie mistyczne uniesienie i doświadczenie serdecznej bliskości z ludźmi podczas święta Timkat.
Moja wina
Poczucie winy już od ładnych paru lat nie ma dobrej prasy. Z poradników psychologicznych dowiedzieliśmy się, że jest złe i niszczące. Tylko, że bez prawdziwego, głębokiego poczucia winy nie ma co marzyć o życiu wolnym od depresji, nałogów oraz nerwowego zapełniania go zajęciami i przedmiotami.