Żurawina upiększa i odchudza
Znasz ją pewnie z tabletek i naparów zwalczających zapalenie pęcherza. Ale żurawina ma wiele do zaoferowania skórze. Leczy trądzik, rozświetla szarą cerę, koi odwodnioną i rozjaśnia przebarwienia. Są w niej słynne odmładzające przeciwutleniacze: antocyjany oraz witamina C. Żurawina zapewnia też piękny biały uśmiech, bo broni zęby przed powstawaniem osadu.
Rysa
PĘKNIĘTY ŻYCIORYS
Mówi się, że prawda cię wyzwoli. Okazuje się, że nie jest to takie oczywiste. Po pierwsze, w wielu sytuacjach trudno orzec, co jest tą prawdą. Po drugie, powiedziana w niewłaściwym czasie nieprzygotowanemu na nią człowiekowi może go zniszczyć. Współpracował czy nie? To w ostatnich latach gorące pytanie niezwykle dramatycznie zabrzmiało w filmie Michała Rosy pod tytułem "Rysa". Nieopatrznie lub cynicznie rzucone oskarżenie może otworzyć jątrzącą i nigdy nie gojącą się ranę.
Przytuleni przez Saharę
Kiedy wkładam rękę w drobniutki jak pył piasek, mam przed oczami beżowozłotą przestrzeń, zakreśloną jedynie dotykiem nieba. A w duszy światło, które usuwa w cień codzienność. To ślad po spotkaniu z Saharą. Tam cichnie człowiek praktyczny, zakotwiczony w przyzwyczajeniach, a rodzi się poeta i koczownik.
Uroda na kozetkę!
Dziś dermatolog albo sam uczy się psychologii albo współpracuje z terapeutą. Skóra jest bowiem często areną rozgrywek między ciałem a duszą. Czasem antybiotyk leczy z depresji i skłonności samobójczych. Innym razem najcięższe sterydy czy retinol nie radzą sobie z krostami i wysypkami, bo one są krzykiem znękanej duszy.
Jego Świątobliwość XIV Dalajlama w Warszawie
„Zawsze kiedy przyjeżdżam do Polski podziwiam Waszą determinację i wiarę w siebie, pomimo tylu dramatów i trudności jakich doświadczył naród polski” – powiedział J.Ś. XIV Dalajlama do ludzi zgromadzonych w słoneczny ranek 28 lipca 2009 w aulach Starej Biblioteki na Uniwersytecie Warszawskim. Wygłosił wykład. Krótki, bo chichocząc radośnie i poklepując Panią Rektor UW po ramieniu, przypomniał, że wie co ludzie robią podczas długich przemówień. Od razu przeszedł do rzeczy: celem życia jest szczęście i spełnienie.
Przyjąć świat do swojego domu
Po co jechać gdzieś daleko i spędzać czas w turystycznym kombajnie? Luksusowe hotele wszędzie są takie same. Kiedy porzucisz autostrady dla ścieżek i bezdroży, staniesz z miejscowymi w kolejce po ich chleb, wtopisz się w życie ich ulicy, nie tylko zobaczysz kawałek prawdziwego świata. Także ujrzysz siebie w zupełnie innym świetle. Zwłaszcza, gdy kierunek wyprawy jest bardzo starannie wybrany. Bo różne miejsca i kultury wystawiają cię na rozmaite wrażenia i przeżycia, którym musisz stawić czoła.