Przemysław Gintrowski: Kanapka z człowiekiem i trzy zapomniane piosenki
CD - Wydawca: Polskie Radio 2009
Przyzwyczajeni do śpiewu Przemysława Gintrowskiego przy akompaniamencie gitary i fortepianu, tym razem słyszymy go z orkiestrą. Wszystkie kompozycje barda charakteryzują się nośną melodyką i prostą harmonią, co nie umniejsza ich wielkości. Znane, mniej znane lub wręcz nieznane utwory są starannie zaaranżowane i zabrzmiały rewelacyjnie.
Rozbudowany zespół nie przytłacza, raczej uzupełnia charakterystyczny, ochrypnięty głos Gintrowskiego, który góruje nad całością. Te trzy nieznane utwory to: "Modlitwa o szarfę i trunek", "Kołysanka dla Kleopatry" i "List". Upomnieli się o nie internauci pisząc do Gintrowskiego prośbę o ich nagranie i umieszczenie na płycie. "Kołysanka..." powstała na zamówienie samej Ewy Demarczyk, ale artystka nigdy jej nie nagrała. Tekst "Listu" napisała Anna Stefańska; jest to kobiece, bardzo osobiste spojrzenie na stan wojenny. Zaś "Modlitwa o szarfę i trunek" to wiersz Antoniego Słonimskiego, który dzisiaj można interpretować jako "song o lustracji". Cała płyta tworzy zamkniętą całość - ukazuje losy jednostki na przestrzeni wieków historii. Nie zabrakło na niej znanych utworów, które Przemysław Gintrowski wykonywał kiedyś z Jackiem Kaczmarskim: gorzkiego "Autoportretu Witkacego", przejmującego "A my nie chcemy uciekać stąd" oraz przepięknego "Powrotu". Odstającym od całości jest ostatni utwór na płycie - "I'm Your Men" Leonarda Cohena. Jednak nie na tyle, by zaburzyć charakter całego albumu.
Sławomir Zygmunt
PRZECZYTAJ TAKŻE: Gintrowski: choćby zadzwonił sam Fellini, Przemysław Gintrowski: mniej mi się chce, Przemysław Gintrowski: odrabiam, Gintrowski: wciąż chce zmieniać świat, Jacek Kaczmarski: lekcja historii, Jacek Kaczmarski: obywatel świata, Aleksander Galicz: rosyjski Homer i Mercedes Sosa: wolność ponad wszystko.