Nauczyciele medytacji mówią, że różne myśli i emocje są chmurami na niebie umysłu. Przepływają i dzięki temu nawet najtrudniejsze uczucia można przetrwać. Pod warunkiem, że człowiek się ich obsesyjnie nie chwyci, nie będzie ich zatrzymywał, zawracał, podgrzewał i nakręcał.
Warto więc robić detoks umysłu. Pocąc się na meczu koszykówki czy w siłowni, na długim spacerze z psem, odgradzając się od świata ścianą muzyki czy medytując. Wszystko, co ułatwi puścić trudne uczucia i pozwoli pójść im w diabły jest dobre. Jedyne nad czym warto się zatrzymać to odpowiedź na pytania: dlaczego czuję to co czuję? Wszystkich, co mają coś do puszczenia i całą resztę, zapraszamy w świat obłoków. Polecicie tam z piosenką „Na błękicie jest polana” w wykonaniu Sławka Zygmunta.
Anna Ławniczak,
redaktor naczelna