Naucz się od śpiącego niedźwiedzia, jak przestawić organizm na spalanie zapasów za pomocą oddechu. W ten sposób chudnie się bezboleśnie, bo ćwiczenia oddechowe pomagają zmniejszyć apetyt. Jest tysiąc diet, których wskazania wzajemnie się wykluczają. Odchudzanie nie polega na wyrzucaniu z jadłospisu jakichś produktów, tylko na wyregulowaniu naszego centrum łaknienia, które umiejscowione jest w mózgu.
Do odchudzania trzeba się zabrać z głową. Najlepiej, gdy uda się skutecznie zrzucić wagę już za pierwszym podejściem. Każda następna próba jest trudniejsza, a kolejne porażki podkopują wiarę w siebie. Najlepiej zaufać specjalistom, bo organizm nie lubi eksperymentów! Zamiast wypróbowywać cudowne diety – przyjrzyjcie się sobie. Trzeba jasno odpowiedzieć na pytanie: dlaczego chcę schudnąć? A sposób zrzucania wagi dostosować do stanu zdrowia, wieku i ilości kilogramów, których trzeba się pozbyć.
Zanim zaczniemy rozmawiać o odchudzaniu, rozważmy sobie, czy jesteśmy gotowi na wysiłek i poświęcenie uwagi własnemu organizmowi. Bez tego trudno będzie schudnąć skutecznie i bez efektu jo-jo. Najważniejsza jest bowiem motywacja i konsekwencja w dążeniu do celu. Trzeba wiedzieć co pcha nas do odchudzania: zdrowie, dążenie do zgrabnej figury, chęć podniesienia swojej atrakcyjności? Każdy robi to z innego powodu. Radzę jednak wysłuchać specjalistów i wziąć sobie do serca, to co mówią, bo organizm nie lubi eksperymentów. Niektórym wystarczy siła woli i lekka dieta bez węglowodanów. Ale ten sposób skutkuje, gdy kilogramów do zrzucenia jest niewiele, a organizm młody. Po trzydziestym piątym roku życia odchudzanie staje się coraz trudniejsze i wtedy należy zabierać się do tego w sposób przemyślany.
Radzę zacząć od remanentu w lodówce i kuchennych szafkach. Usunąć tłuste mięsa i tłuste ryby, kwaszone ogórki, kiełbasę oraz cukierki. Poza tym na początku kuracji lepiej nie mieć w kuchni jedzenia, którego zjadaną ilość bardzo trudno kontrolować: orzechów, słodkich napojów (gazowanych i owocowych) oraz konserw i dżemów. Ćwiczenia oddechowe, które zalecam, dobrze jest robić właśnie przy lodówce, cały czas pamiętając o celu, jaki nam przyświeca. Robisz to dla zdrowia! Wyobrażaj sobie, jaka potem będziesz piękna, zgrabna, szczęśliwa i lekka! Fantazjuj, jakie wspaniałe ciuchy założysz, gdy już schudniesz.
Potem zaczynamy prowadzić dzienniczek. Zapisujemy tam codziennie wagę oraz co i ile zjadamy. Także na co mieliśmy ochotę i czy pofolgowaliśmy sobie, czy udało nam się opanować apetyt. Zapisujemy wszelkie zmiany łaknienia i to, na jaki rodzaj jedzenia tracimy smak. Podczas kuracji radzę pić sporo ciepłej wody i bez ograniczeń jeść jabłka. Jeżeli masz wielką ochotę na coś tuczącego, pozwól sobie na zjedzenie tego – ale w małej ilości. Jeden kawałek czekolady, a nie pół tabliczki, kawałek sernika lub ciasta drożdżowego, a nie szarlotkę z bitą śmietana i lodami.
Ćwiczenia oddechowe pomogą kontrolować apetyt i poprawić spalanie. Jak to możliwe, że oddech odchudza? Człowiek nie zawsze miał fioła na punkcie smukłej sylwetki. Przez wieki w ogóle o tym nie myśleliśmy. Byliśmy chudzi, ciągle głodni i zmarznięci. Nasi praprzodkowie, gdy dokuczał im głód i zimno, chowali się w jaskiniach i oddychali wolno i spokojnie, imitując oddech śpiącego niedźwiedzia. Obserwacja zwierząt przesypiających zimną porę pokazuje, że dostosowują one rytm oddechu do temperatury i w ten sposób przestawiają swój metabolizm na spalanie zapasów, bez potrzeby dostarczania kalorii z zewnątrz. Człowiek też może się nauczyć oddechowego odchudzania! Trzeba to jednak robić pod okiem specjalisty i wypracować własny system uwzględniający wiek, płeć, nadwagę i tryb życia. W ten sposób można w ciągu dziesięciu dni pozbyć się od 4 do 7 kilogramów bez dużego wysiłku. W mojej metodzie, która jest wyjątkowo skuteczna w przypadku osób borykających się z nadmiernym apetytem, proponuję także pacjentom akupunkturę i masaże relaksujące, które poprawiają krążenie i samopoczucie. Wszystkie te działania sprawiają, że apetyt się normalizuje i po kuracji nie ma efektu jo-jo. Przestawienie metabolizmu na spalanie zapasów pozwala nie tylko schudnąć, ale i oczyścić organizm. Poza tym regulujemy nasze centrum łaknienia. To w naturalny sposób zmniejsza zapotrzebowanie na jedzenie.