Jagody, od swojskich czarnych po egzotyczne, wzmacniają serce i wzrok, poprawiają odporność, a nawet zapobiegają astmie. Winogrona chronią układ krwionośny, a poczciwe buraki są naturalnym dopingiem. Wszystkie ciemnoczerwone i purpurowe smakołyki odmładzają.
Jedz kolorowo mówią dietetycy od lat. Szukaj głębokiej czerwieni i purpury, podpowiadają naturoterapeuci. Ale nie chodzi oczywiście o czerwone mięso, tylko o kusząco zabarwione owoce i warzywa. Czerwona oraz purpurowa skórka i miąższ sugerują obecność antocyjanów - związków roślinnych o szczególnym znaczeniu. To barwniki roślinne: czerwony, fioletowy i niebieski. Należą do słynnych flawonoidów, które bronią rośliny i nas przed wolnymi rodnikami, które uszkadzają komórki rozmaitych organów i psują zdrowie oraz postarzają. Antocyjany, mało że zwalczają wolne rodniki to jeszcze pomagają innym antyoksydantom, np. witaminie C. Poprawiają jej wchłanianie oraz zapobiegają jej niszczeniu przez utlenianie. To dlatego purpurowe owoce i warzywa są jej pełne. Ale to nie wszystko, co mają ciemne jagody, winogrona i buraki.
Czarne jagody chronią przed astmą
Choć to mieszkanki lasów są niezwykle pomocne ludziom mieszkającym w dużych miastach. Pterostilben – składnik znaleziony w jagodach, chemicznie pokrewny resweratrolowi, który jest w ciemnych winogronach, zapobiega powstawaniu astmy wynikającej z kontaktu z zanieczyszczeniami powietrza. Obecny w powietrzu miast jeden z węglowodorów aromatycznych, BaH, gdy osiada na wyściółce naszego układu oddechowego wywołuje reakcję zapalną, która prowadzi u niektórych do skurczu oskrzeli i objawów astmy. Podejrzewa się również, że jest to czynnik rakotwórczy, bo długotrwały stan zapalny prowadzi do niekorzystnych zmian w komórkach. A pterostilben hamuje te szkodliwe reakcje zapalne! I jest w tym znacznie skuteczniejszy niż resweratrol z winogron, bo organizm przerabia go wolniej i dzięki temu działa dłużej. Dlatego czarne jagody powinny się znaleźć w naszym jadłospisie: świeże, mrożone suszone, sok z jagód czy nawet wino jagodowe albo suplementy z wyciągiem z nich. Poza ostatnim odkryciem bowiem wiadomo już od dawna, że czarne jagody dbają o kondycję układu krwionośnego, obniżają poziom cukru we krwi oraz poprawiają nasze funkcje poznawcze, czyli utrzymują w sprawności mózg i myślenie. Do tego chronią bardzo wrażliwe komórki i naczynia w oku.
Odmładzająca goji
Te jasnoczerwone, tak subtelne jagódki, że nie zrywa się ich tylko delikatnie otrząsa, rosną w chińskich i mongolskich Himalajach. Ostatnio zrobiły się niesłychanie modne i wszczęto wokół nich marketingowy szum, że pomagają na wszystko od impotencji po raka, który im zaszkodził. Takie przesadzone zachwalanie właściwości zaszkodziło już niejednemu naturalnemu remedium. Daje broń do ręki przeciwnikom naturalnej medycyny, budzi nieuzasadnione oczekiwania a potem rozczarowania. Po prostu nieodpowiedzialność. A jagódka goji jest naprawdę wartościowa. Zawiera moc antyoksydantów, istnieją doniesienia, że to owoc, który ma najwięcej przeciwutleniaczy ze wszystkiego. Do tego jest trzecim na świecie najlepszym źródłem witaminy C. Bogata jest także w minerały oraz cenne aminokwasy, w tym izoleucynę budującą masę mięśniową oraz tryptofan, który zmniejsza apetyt, wspomaga redukcję tkanki tłuszczowej i potrzebny jest do produkcji neuroprzekaźnika serotoniny. To już bardzo dużo, ale goji ma jeszcze jedną niezwykle cenna zdolność: stymuluje układ odpornościowy do produkcji ważnej immunoglobuliny IgA. W chińskiej medycynie tradycyjnej goji używana jest jako środek równoważący energetycznie, witalizujący oraz jako lekarstwo na choroby serca, niedomaganie wątroby, śledziony, nerek i płuc. W Polsce można kupić sok z goji, suplementy i suszone, a nawet świeże jagody. Stara legenda mówi, ze pielgrzymi pijący wodę ze studni, do której wpadały jagody goji nigdy nie osiwieli i mimo osiemdziesiątki na karku mieli wszystkie własne i zdrowe zęby. Nauka potwierdza, że jagoda goji jest dobrym środkiem wzmacniającym i profilaktycznym.