Odchudzanie byłoby bardzo łatwe, gdyby człowiek nie miał apetytu na to lub tamto. Zwykle coś smacznego, słodkiego lub tłustego i bardzo kalorycznego. W tekście pt. „Oddychaj i chudnij” opisywałem ćwiczenia, które pomagają powściągnąć apetyt. Ale czasem dodatkowo pomaga uświadomienie sobie czym jest apetyt i co może go pobudzać. Polecam też czterodniową dietę regulującą apetyt.
Kiedy mamy ochotę zjedzenia czegoś, pojawiająca się chęć na widok potrawy albo myślenie o tym, że chcielibyśmy coś zjeść – to właśnie apetyt. Przekrójcie cytrynę i wyciśnijcie trochę soku. Czy poczuliście napływ śliny do ust? Tak objawia się apetyt fizycznie – ślinka leci. Od tego zaczyna się przygotowanie organizmu do trawienia.
Pierwsze przykazanie odchudzającego się brzmi: nigdy nie siadaj do posiłku, jeśli nie czujesz, że ci „ślinka leci”. Bardzo często powodem sięgania po jedzenie jest psychiczny głód, rodzaj wewnętrznego ssania, które nie ma nic wspólnego z fizycznym apetytem. Jeśli poczujesz napływ śliny, to będzie widoczny znak, że żołądek jest pusty i przygotowany do trawienia następnego posiłku.
Apetyt jest pojęciem subiektywnym i pozytywną emocją. Steruje nim układ hormonalny i nerwowy. A cały proces koordynuje przysadka z mieszczącym się w niej centrum nasycenia i głodu. Z hormonów najważniejsza jest insulina, która ma wiele obowiązków w organizmie. Między innymi do niej należy rozprowadzanie glukozy do komórek i sygnalizowanie, we współpracy z układem nerwowym, że potrzebna jest następna dostawa składników odżywczych.
Co wzmaga apetyt?
Precyzyjny mechanizm kontrolowania apetytu łatwo można rozregulować. W artykule „Oddychaj i chudnij” pisałem o rozmaitości i wielości różnych „spożywczych” bodźców, którymi na nas działają sprzedawcy nie tylko jedzenia. Do tego dołączają się jednak drażniące składniki w samym pożywieniu. Na przykład wszystko co ma wiele olejków eterycznych, a więc aromatyczne przyprawy, dodatek mięty, mentolu. Także jedzenie i napoje o gorzkim smaku stymulują apetyt. Jeśli więc nie chcesz staczać walk z rozlicznymi pokusami, podczas odchudzania ogranicz stosowanie aromatycznych, zwłaszcza ostrych, przypraw na rzecz łagodnych ziół. Staraj się też nie sięgać na przykład po gorzki tonik. Apetyt zwiększają też niektóre leki, np. hormonalne oraz środki działające na układ nerwowy, choćby najzwyklejszy walidol. Kiedy zażywamy takie specyfiki, trzeba uważać i świadomie powściągać apetyt, wiedząc, że nie jest on naturalny.
Nadwagę powoduje złe trawienie
Wszelkie zaburzenia w układzie trawienia sprzyjają wahaniom wagi i nadmiernemu bądź niedostatecznemu apetytowi. Poza tym niedomagania układu pokarmowego sprawiają, że źle trawiony jest tłuszcz i odkłada się w tkankach. Oznaką złego trawienia są wzdęcia, częste gazy, nieregularne wypróżnienia, odbijanie, zgaga, niestrawność oraz biały lub żółty nalot na języku. Radzę zażywać homeopatyczne preparaty normalizujące trawienie: LYCOPODIUM CLAVATUM 9 CH i NUX VOMICA 9 CH. W ciężkich sytuacjach (choroba wrzodowa, nadkwaśność i niedokwaśność, choroby wątroby, pęcherzyka żółciowego) wykonuję akupunkturę i biorezonans. Oprócz tego na zmniejszenie apetytu doradzam nietrujący i dobrze działający homeopatyczny lek – FUCUS VESICULOSUS 9CH. Wszystkim osobom z wilczym apetytem radze zaś robić gimnastykę dr Igora – ćwiczenia oddechowe, opisane w artykule „Oddychaj i chudnij”.