Oczy namiętne i wyraziste. Mocno się trzyma kreska podkreślająca kontur. Wraca makijaż typu smoky eyes, po polsku nazywany kocim lub przydymionym okiem. W cieniach modne są szarości, brązy i zielenie oraz fiolet, śliwka, bakłażan, a nawet granat i czerń. Pojawiają się nawet róże i czerwień, a także srebro i złoto. Powieki połyskują metalicznie, mogą być nawet delikatnie obsypane brokatem.
Dymny makijaż bywa lekką, wycieniowaną mgiełką szaro - srebrną (Iridelle duo Aqua Alta, Chanel) lub w delikatnych szarościach z różem (2 Couleurs Coctail Look, Dior) albo błękitną połyskujacą poświatą (Poetique Blues ze świetlistymi drobinkami, Givenchy). Dozwolone są oczy dosłownie uczernione. Malujemy zarówno górną jak i dolną powiekę cieniem czarnym lub czarnym z czerwoną poświatą (Noir, Noir Rouge, Perle, Or – Chanel). Można także użyć szarości i fioletów połączonych z rozświetlającym różem i mieniącą się czernią (5 Couleurs Night Butterfly, Dior). Ważne, żeby podkreślone ciemnymi kolorami oczy rozświetlić: w wewnętrznych kącikach, na środku górnej powieki lub pod łukiem brwiowym.
Kreska na powiece jest obowiązkowa. Może być gruba jak smuga, a nawet podwójna. Bywa graficzna zrobiona eyelinerem, albo miękka wykonana cieniem lub kredką i roztarta pędzelkiem. Nowością dla odważnych są złote i srebrne kreski, które robimy w makijażu na dzień.
Usta ciemne i wyraźne. Modne szminki mają głębokie kolory wiśni, śliwki, nawet bakłażana oraz czerwieni oranżowej i ochry lub zgaszonego różu. Dają gęstą, kremową fakturę. Mniej błyszczyku – to wskazówka do zapamiętania na ten sezon. Chyba, że decydujemy się na oszczędny makijaż ust – czyli koloryzującym balsamem lub dającym cień koloru błyszczykiem. Ale chowamy na lepsze czasy modne do tej pory bardzo błyszczące: perłowe i metaliczne. Połysk powinien być miękki, satynowy, naturalny.
Makijaż - zaproszenie do bajki
- Szczegóły
- Kategoria: Salon piękności
Spis treści
Strona 2 z 3