TIMING SOWY
7.00. Budzenie cię o tej porze jest wyjątkowo niehumanitarne. Między 7.00 a 8.00 masz najsłodsze sny. Jeśli nie możesz jednak pozwolić sobie na spanie do oporu, wybierz sypialnię od wschodu i nie zasłaniaj okien na noc. Niech światło dociera do ciebie od najwcześniejszych godzin. Człowiek działa właśnie na światło. To ono pobudza ośrodek snu i czuwania. Mózg odbierający promienie szybciej wyśle hasła przebudzenia. Brzęk budzika nie wyrwie cię już z najgłębszego snu, tylko miękko wyciągnie spod powierzchni świadomości.
8.00. Szklanka wody z miodem. Nie ma co namawiać cię na śniadanie o tej porze, bo twój żołądek śpi jeszcze snem sprawiedliwego. Ale jakiegoś paliwa jednak potrzebujesz, żeby się rozbujać. Woda z miodem da ci zastrzyk glukozy, której potrzebuje mózg, żebyś dojechał do pracy nie powodując wypadku.
10.00. Baton energizujący albo czekolada. Trzustka to wytrzyma, bo między 9.00 a 11.00 jest u szczytu swoich możliwości. Insulina, którą wydziela łatwo rozprowadzi glukozę do komórek. Jeśli możesz, przynajmniej do południa rób rzeczy łatwe, takie z którymi poradzisz sobie za pomocą rutyny. Przedpołudnie to zdecydowanie nie jest twój czas.
13.00. Lunch. To ważny moment twojego rozkładu zajęć. Nie może być zbyt ciężki, ale porcja białka z ryby albo kurczaka oraz warzywa albo makaron z sosem dostarczy twojemu mózgowi pożywki na resztę dnia. Pamiętaj, że ty się dopiero rozkręcasz.
15.00. Pora na poważniejsze zadania. Jesteś wreszcie w dobrym nastroju. Możesz wybrać się na ważną rozmowę, zabrać za omawianie zadań ze współpracownikami. Do szóstej możesz najefektywniej wykorzystać czas w pracy. Jeśli masz trudne negocjacje, sprawdź nie tylko dane finansowe i pokrętne zamiary twojego przeciwnika. Zrób wywiad czy jest skowronkiem, czy sową. Jeśli masz do czynienia z rannym ptaszkiem upieraj się przy spotkaniu po południu. Zyskasz dodatkowy atut.
19.00. Trudne sprawy załatwiaj podczas kolacji. Między siódmą a dziewiątą wieczorem masz pik inteligencji, koncentracji i przenikliwości. Miałbyś znacznie lepsze stopnie, gdyby egzaminy można było zdawać wieczorami. Zmuszaj partnerów i przeciwników do spotkań właśnie wtedy. Negocjuj, przekonuj, naciskaj. Masz największe szanse. Chyba, że trafisz jak kosa na kamień, na sowę.
21.00. Masz szansę na powtórne odkrycie Ameryki. Między 19.00 a północą jesteś twórczy, szybki, błyskotliwy. Pomysły przychodzą ci do głowy same. Może powinieneś pomyśleć o pracy wolnego strzelca albo korporacyjnego satelity we własnym domu. Sowy osiągają niesamowity wzrost wydajności i kreatywności, kiedy mogą pracować w nocy.
22.00. Nie pij Piotrek przed dziesiątą, śpiewałyby Elektryczne Gitary, gdyby swój apel kierowały do sów. Ludzie o tej konstytucji dopiero po 22.00 zaczynają dobrze tolerować alkohol. Do pierwszej w nocy możesz sobie pozwolić na kilka drinków, bo twoja wątroba z opóźnionym zapłonem dopiero późnym wieczorem włącza pełną moc przetwórni.