ZNAMY SIĘ TYLKO Z WIDZENIA?
Ona spotyka jego. I zaczyna się gra. Flirt, który staje się być może grą na serio. Ale może ta rozgrywka trwa od dawna, a ta para zna się od wielu lat? Niewykluczone nawet, że są małżeństwem, które usiłuje w niekonwencjonalny sposób odbudować swój związek.
NA SAMYM DNIE I JESZCZE DALEJ
Każde uzależnienie to piekło. Ten banał literatura i kino przez lata powtarzały na różne sposoby. Zwykle jednak pokazywano alkoholików i narkomanów, w ten sposób, że w pierwszej fazie swej niebezpiecznej „jazdy” doznają jednak jakichś rozkoszy, a przynajmniej – co okazuje się z reguły ułudą – wyzwalają się na moment od presji codzienności czy poczucia egzystencjalnego absurdu. Potem następuje nieuchronny zwykle marsz na dno, zakończony całkowitym upadkiem lub też nieśmiało pełgającym promykiem nadziei. Rzecz jasna – zdarzały się liczne wyjątki – gdzie nałogu nie pokazywano jako nałogu, tylko jako niezobowiązujący i w gruncie rzeczy niegroźny hedonizm. W przypadku głośnego „Wstydu” jest inaczej – otóż seksoholizm perfekcyjnie wymuskanego nowojorczyka Brandona (Michael Fassbender) jest ukazany od początku do końca jako udręka.
MISTRZOWIE KINA AMERYKAŃSKIEGO: ALAN J. PAKULA
Był głęboko przekonany, że film to nie tylko rozrywka. „Usiłuję robić rzeczy, które działają na odbiorcę na różnych poziomach. Film ma bogatą strukturę, nie służy tylko do prostej komunikacji” – mówił. Tak ten reżyser formułował swe credo, któremu przez całe twórcze życie starał się pozostać wierny, choć nie było to łatwe.
ZATAŃCZYSZ JESZCZE RAZ
Brawurowy. To określenie nasuwa się po obejrzeniu „Artysty”. Pomysł wyjściowy nie jest wprawdzie nowy, ale z jaką werwą i precyzją przeprowadzony! Mamy tu do czynienia z brawurą ściśle zaplanowaną i kontrolowaną, ale film pomimo to sprawia wrażenie spontaniczne i szczere. Co doceniono między innymi wyróżniając ten utwór na festiwalu w Cannes (nagroda dla aktora Jeana Dujardina ) i aż dziesięcioma nominacjami do Oscara. W sumie "Artysta" zdobył aż pięć złotych statuetek w najważniejszych kategoriach.
FILM ZDOBYŁ 5 Oscarów w "technicznych" kategoriach
ZŁOWIESZCZE TYKANIE ZEGARÓW
Z tym filmem jest kłopot. Bo doprawdy bardzo szlachetnych intencji i wielu niezwykle efektownych fragmentów nie sposób nie dostrzec. Jak wiadomo reżyser Martin Scorsese jest zapalonym wielbicielem i entuzjastą starego kina i wielkim w tej dziedzinie erudytą. A także inicjatorem niejednej akcji mającej na celu ochronę archiwaliów, ich rekonstrukcję, popularyzację oraz obronę przed barbarzyńskimi praktykami (jak na przykład mechaniczne kolorowanie filmowej klasyki w latach 80. na potrzeby telewizji).
Strona 3 z 5